Bartek Kurek wygrał większością waszych głosów, więc jakby nie było dzisiaj piszę o nim. Większość ludzi może mi zarzucić po tym poście, że jestem zupełnie nieobiektywna jeżeli chodzi o postać naszego przyjmującego, bo po prostu darzę go największą sympatią. Krytycy Bartka też pewnie się wypowiedzą. Ja postaram się być obiektywna i nie dać odczuć nikomu, kto nie jest zapatrzony w Bartka, że jakoś go faworyzuje i zawsze chwalę, bo tak nie jest. :)
Po odejściu z Bełchatowa gdzie był liderem Bartek grał w Dynamo Moskwie o czym doskonale wiecie. Rosja postawiła mu duże wymagania, miał grać jak rasowy przyjmujący. Wszyscy liczyli, że młody siatkarz reprezentacji Polski pokaże się od najlepszej strony i że zostanie tam przynajmniej do wygaśnięcia kontraktu. Taki był plan. Przyszłość pokazała jednak zupełnie coś innego. Kurek już na początku sezonu nabawił się kontuzji, musiał wracać do centralnej Polski żeby wyleczyć swoją kontuzję, w Rosji nie byli mu w stanie pomóc jak można było czytać w różnych wywiadach. Po powrocie z Polski Bartek nie mógł zgrać się z drużyną i większość sezonu siedział na ławce. Gdy już wchodził na boisko to występ w większości przypadków nie był zbyt udany, a drużyna z Moskwy przegrywała mecz za meczem. Tym sposobem Dynamo uplasowało się na końcu tabeli, a 25 letni siatkarz postanowił rozwiązać kontrakt z klubem. Według wielu słusznie.
Niedawno pojawiła się informacja, że Kurek przechodzi do LUBE BANCA MARCHE MACERATA. Czy we Włoszech złapie formę? Bardzo prawdopodobne, że tak.
Ja osobiście, jako zwykły kibic nie jestem zadowolona z gry Bartka w tym sezonie reprezentacyjnym. Nie można tłumaczyć tego kontuzjami w Rosji. Widać gołym okiem, że nie gra na swoim poziomie. Wszyscy doskonale wiedzą, na co go stać, a mimo wszystko bardzo ciężko ostatnimi czasy Kurkowi przebić się na drugą stronę siatki.
Jednak z drugiej strony wiele osób wymaga od niego od razu wszystkiego, chcą żeby pociągnął zespół, żeby z marszu stał się liderem, tylko dlaczego? Stawia się go w pozycji ostoi reprezentacji i tzw. "ASA", którym Bartek się na pewno nie czuje. Każdy pamięta jego występy na Lidze Światowej, w Pucharze Świata i Mistrzostwach Europy. Ale to nie działo się na początku sezonu, więc może warto poczekać aż Bartek się ogra z drużyną? Może warto poczekać aż nabierze pewności siebie? Na pewno stać go na dużo i równie mocno co siatkówkę kocha reprezentację, dlatego ja wierzę, że pokaże na co go stać.
"Bartek po Rosji niczego sie nie boi. Stanal w polowie boiska do obrony" - polscy komentatorzy! :D
OdpowiedzUsuńDokładnie ;D
OdpowiedzUsuńDobrze napisane ;) . Forma przyjdzie z czasem,a ostatni akapit- cała prawda. : ]
OdpowiedzUsuńMoże to i stereotypowe, ale moim liderem i ukochanym graczem jest właśnie Bartek. Był pierwszym siatkarzem, jakiego poznałam i pierwszym, którym zaczęłam się tak bardzo interesować. Gdy okazało się, że odchodzi ze Skry - załamka. Rosja go zniszczyła. Na szczęście wszystko się da naprawić i też mam nadzieję, że z biegiem czasu wróci do swojej formy - do formy MVP Ligii Światowej.
OdpowiedzUsuńWiekszosc mysli ze Kurek w szczytowej formie = zwyciestwo reprezentacji. Bullshit. Sam Kurek meczu nie wygra. Poki co jest bez formy tak samo jak Pit, Ziomek, Bartman itd. Ale prawda jest taka ze po Złotej Sofii wszyscy wychwalali pod niebiosa Druzyne i Anastasiego a teraz, po 4 porażce, słychac coraz czesciej zdania typu: zmienic trenera, zmienic zawodnikow. Po co? Bo narazie sa bez formy? Dajmy im wiecej czasu, przeciez wiemy ze potrafia.
OdpowiedzUsuńBartek Kurek to wspaniały zawodnik i wszyscy dobrze o tym wiemy. Niedługo znów wróci do formy i MVP Ligii Światowej znów będzie jego!
OdpowiedzUsuńArtykuł trafiony i ze smutkiem muszę przyznać, że brak formy widać gołym okiem. Mam wielką nadzieję, że forma się pojawi, bo 14% skuteczność, to coś do czego nas Kurek nie przyzwyczaił. Jednak co do ciągnięcia reprezentacji to Bartosz, jakby to napisać, przewodził w tym.Chociaż nie można oczekiwać cudów z jego strony, to liczę na to ja ( i pewnie nie tylko ja :)), że w końcu zacznie grać na swoim wysokim poziomie. Co do decyzji o grze we Włoszech to według mnie jest bardzo dobra. Kurku, liczymy na Ciebie! :)
OdpowiedzUsuńInterpunkcja ;( trochę o wszystkim i o niczym, postaraj się bardziej.
OdpowiedzUsuńDynamo na samym końcu tabeli? Złe informacje masz.
OdpowiedzUsuńJa nie chce "żeby pociągnął zespół, żeby z marszu stał się liderem". Tu nie chodzi o samego Bartka. W zeszłym roku z Brazylią potrafiliśmy wygrać nawet bez niego w składzie. Teraz niestety nikt nie jest w formie, a przebłyski nie pozwalają na wygranie meczu.
OdpowiedzUsuń